Logowanie
Menu główne
Statystyki
zalogowanych i 2 gości
dzisiaj: 288, wczoraj: 423
ogółem: 1 433 977
statystyki szczegółowe
Statystyki drużyny
 |
|
Aktualności
Porażka u siebie z Wisłoką
Niespodziewanej porażki w stosunku 1:2 doznali w rozegranym dzisiaj w Żółkiewce meczu z Wisłoką Dębicą piłkarze Hetmana. Od początku spotkania przewagę osiągnęli goście, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Gdy gra przenosiła się w okolice pola karnego Hetmana, to goście nie mogli znaleźć sposobu na zaskoczenie defensywy. Hetman z kolei tradycyjnie cofnięty do defensywy czyhał na wyprowadzenie kontr, ale przez pierwsze trzydzieści minut nie był w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji na bramkę gości. Reasumując pierwsze pół godziny stało na bardzo niskim poziomie a zagrania piłkarzy przypominały często typowe zagrania drużyn podwórkowych .
W trzydziestej drugiej minucie obrona naszej drużyny popełniła szkolny błąd: brak porozumienia stoperów z bramkarzem wykorzystał zawodnik gości Barycza, który doszedł do bezpańskiej piłki i pewnym strzałem pokonał naszego bramkarza. Sześć minut później kolejny szkolny błąd popełnił zastępujący na pozycji stopera kontuzjowanego Karola Lewczuka Michał Bloch, który nie atakowany przez zawodników rywali wybił piłkę głową w kierunku linii środkowej boiska, czym umożliwił przechwycenie jej przez rywali , którzy wyprowadzili błyskawiczną kontrę sfinalizowaną pewnym strzałem do naszej bramki przez rutynowanego napastnika gości Dariusza Kantora. Podrażnieni utratą kolejnej bramki gospodarze rzucili się do odrabiania strat i w czterdziestej czwartej minucie Sadowski kapitalnym strzałem z odległości dwudziestu metrów w dolny róg bramki zmniejszył prowadzenie gości dając jednocześnie gospodarzom nadzieję na osiągnięcie jeszcze korzystnego rezultatu w tym meczu.
Drugą połowę meczu nie mający nic o stracenia gospodarze rozpoczęli nastawieni bardziej ofensywnie przez trenera Wiatra i z czasem osiągali coraz większą przewagę spychając gości momentami do rozpaczliwej obrony. Niemniej nasze ataki były bardzo chaotyczne i w zasadzie poza bardzo nielicznymi momentami nie doprowadzały do powstawania większych zagrożeń pod bramką gości. Goście w II połowie w zasadzie ograniczyli się do obrony korzystnego rezultatu osiągniętego w pierwszej połowie i swoje zadanie wykonali w stu procentach. Ostatnie pięć minut to ciągły napór Hetmana i gra na polu karnym przeciwnika, ale nawet ,,niecodzienna” wycieczka naszego bramkarza na pole karne przeciwnika nie doprowadziła do remisu. Najgroźniejszą a zarazem najlepszą okazję do wyrównania miał wprowadzony w drugiej połowie Rafał Bielak, którego silny strzał z woleja w doliczonym czasie gry minął o pół metra poprzeczkę bramki gości. Niestety w ostatniej minucie gry drugą żółta kartkę za bezmyślny faul w polu karnym przeciwnika a w konsekwencji czerwoną otrzymał nasz obrońca Michał Bloch. Oceniając mecz należy stwierdzić, że obydwie drużyny zasłużenie okupują aktualnie miejsca spadkowe. Mamy nadzieję, że Hetman pomimo kadrowych osłabień jeszcze jesienią dostarczy nam dużo emocji i miłych chwil.
HETMAN ŻÓŁKIEWKA – WISŁOKA DĘBICA 1:2 (1:2)
Bramki: Sadowski (44) dla Hetmana oraz Barycza (32), Kantor (38) dla Wisłoki.
HETMAN: Ciołek – Skrzypczyński, Nogas, Bloch, Bogusz, Sadowski (73 Zając), Kasperek, P. Baran, J. Wójcik, J. Baran (65 Szponar), Chariasz (65 Bielak).
Żółte karki: Bloch,Bogusz,Ciołek, Czerwona kartka : Bloch za drugą żółtą kartkę (90 min)
Zawodnik nie może decydować na jakiej pozycji będzie grał.Gwiazdor strzelił "focha". Jeżeli tak będzie się działo spadek do IV ligi jest pewny.Ponadto kłótnie doprowadzą do wyschnięcia źródełka finansowego.
dlaczego ze strony znikają ważne słowa o konsekwencjach wobec Kopruchy i Blocha.Nie można przejść obok tych zachowań obok i obojętnie...
zaczynało się wszystko zazębiać-przybyło parę punktów
i nagle się w głowach poprzestawiało.To co może
zaczniemy zjazd w dół-do B klasy droga wcale nie tak
odległa.Każdy musi znać swoje miejsce w szyku a od
wyznaczania tego miejsca na boisku jest TRENER!
Jeżeli ktoś tego nie rozumie to z drużyny powinien
odejść.Jego miejsce zastąpi ktoś inny bo nie ma ludzi
nie zastąpionych.Prędzej się da zapełnić lukę po
zawodniku(zawodnikach) niż po trenerze.Bo co tu dużo
pisać Żółkiewka to bardzo mały świat i chętnych żeby
tu przyjść zbyt wielu nie będzie(jeśli w ogóle się
znajdą)
A teraz proszę popatrzyć na tabelę-jak by wyglądała
pozycja Hetmana z dorobkiem 16 punktów!
Reasumując-ZGODA BUDUJE!
Działacze,zawodnicy i kibice Hetmana to trzeba
pamiętać przed rozpoczęciem meczu!
Dobrze wam Brawo KSW
Jesienią Hetman nie zdobędzie nawet jednego punktu!!!
jakiego focha. jaki gwiazdor.ludzie nie jestescie w temacie i bzdury wypisujecie.kto zna damiana dobrze wie ze to normalny skromny chlopak bez sody.
Skromny jest,dba o swoj interes,a gdzie dobro drużyny,sportu,kibiców.Nie wiem czy szatnia go przyjmie,przecież straciła premię...
Szacun dla trenera Wiatra za to co zrobił i robi dla Zółkiewki,niektórych zawodników przerasta 3 liga zachowują się na poziomie B klasy.Trener Wiater honorowym obywatelem Zołkiewki winien zostać
owszem był, ale nic nie trwa wiecznie, jak widać i takim odbija.A ty proroku martw się o siebie, bo już przed ta rundą byli tacy i prorokowali...
Nie ma się co spinać,trzeba grać dalej i walczyć o pkt-y ,każdy powinien znać swoją pozycję na boisku i własne predyspozycje do takich zachowań.Żółkiewka jak teraz się nie utrzyma w IIIlidze to już napewno za 1-2 latanie awansuje spowrotem.Musi się tu zadomowić i bić o miejwca w pierwszej 12 .Pozdro Żółkiewka, kibic ze Żmudzi:)
Jeżeli jest bez sody ,to dlaczego odmówił gry z Wisłoką na pozycji stopera?
tak gwiazdor,odbilo mu strzelil focha... panie wiater co innego chlopakowi nawijales. sam sie pan uderz w piers.bez winy pan nie jest wiesz pan o tym bardzo dobrze.mowisz pan ze damian winny porazki ale wielu kibicow uwaza ze taktyka na wisloke byla zla.to nie motor,resovia,stal rz. zeby tak grac co zreszta pokazali chlopcy w tym meczu kiedy zaczeli grac odwarzniej.liczyly sie tylko3punkty.wic pan tez dales ciala.
Dobra informacja na lubsport...Damian wraca do treningów.Zwygiężył zdrowy rozsądek...
Mecz przegrał trener , wcześniej pisałem, że jet problem ,nie można tylko bronić się.
Obiektywny wcale nie jesteś,trzeba mieć potencjał na atak pozycyjny.My fakiego nie mieliśmy i nie mamy,stąt taka taktyka...W tym przypadku nie była z powodu zamieszania
