dzisiaj: 133, wczoraj: 141
ogółem: 1 430 956
statystyki szczegółowe
|
Nie było niespodzianki w rozegranym w niedzielne popołudnie spotkaniu na Arenie Lublin.W obecności ponad 1700 widzów Motor pokonał naszego Hetmana 5:1 do przerwy prowadząc 3:0.
Mecz został rozstrzygnięty praktycznie w pierwszych trzydziestu minutach, kiedy to bramki otwierające wynik strzelił jeszcze do niedawna grający w Hetmanie Paweł Myśliwiecki.. Jego praktycznie indywidualne akcje spowodowały, że nasz bramkarz w odstępie trzynastu minut musiał dwukrotnie wyjmować piłkę z siatki. Kolejną bramkę w 31′ na 3:0 zdobył Rafał Król, który z pewnymi problemami wykorzystał jedenastkę podyktowaną za bezmyślny faul naszych obrońców w niegroźnej sytuacji na napastniku gospodarzy i umieścił piłkę przy lewym słupku bramki Hetmana. Gwardyński wyczuł intencje wykonawcy rzutu karnego, ale piłka przeszła mu po rękach i zatrzepotała w siatce. Szkoda tylko ,że znakomitej okazji na objęcie prowadzenia w dziewiątej minucie nie wykorzystał Ivliev, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył minimalnie obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Macieja Zagórskiego. Trzeba przyznać, że nasi piłkarze pomimo utraty w pierwszej połowie trzech bramek nie załamali się i prowadzili otwartą grę z lepiej zorganizowanym, szczególnie w drugiej linii rywalem. Dla prawie wszystkich naszych piłkarzy był to pierwszy występ na tak pięknym stadionie i widać to było szczególnie w początkowych dwudziestu minutach spotkania. Do drugiej połowy nasza drużyna mimo wysokiego prowadzenia gospodarzy przystąpiła bez zmian, natomiast w drużynie Motoru niespodziewanie po przerwie zabrakło strzelca dwóch pierwszych bramek Pawła Myśliwieckiego. Obraz gry w tej części spotkania nie uległ zmianie i spotkanie było bardzo podobne do tego, jakie oglądaliśmy w pierwszej części. Gospodarze przeważali, ale goście też grali odważnie i starali się długimi podaniami uruchamiać ustawionego na szpicy Ivlieva. Często też nasi zawodnicy, za sprawą bardzo grającego Michała Kasperka a przede wszystkim brylującego w drugiej linii w naszej drużynie Konstantina Derevlova przebywali na połowie Motoru, ale sytuacji podbramkowych z obu stron było jak na lekarstwo. Dopiero w 56′ faulowany w polu karnym był Ivliev, a arbiter wskazał jedenastkę, którą pewnie wykorzystał sam poszkodowany i pewnie pokonał Zagórskiego. Ten gol tchnął w piłkarzy Hetmana nowe siły, który uwierzył, że można w tym spotkaniu osiągnąć jeszcze dobry wynik. Niestety w 65 minucie po błędzie Bogusza rezultat spotkania po rzucie rożnym podwyższył wprowadzony po przerwie Dawid Ptaszyński ,który pewnym strzałem głową z sześciu metrów umieścił piłkę pod poprzeczkę naszej bramki. Ozdobą spotkania była bramka zdobyta w 82′ przez Króla, który mocnym strzałem z dystansu trafił w górny róg bramki strzeżonej przez Gwardyńskiego. Tym samym ustalił ostateczny rezultat meczu na 5:1.Do samego końca mecz był otwartym widowiskiem, lecz gole już nie padały.
Pomimo wysokiej porażki nasi zawodnicy zasłużyli na pochwałę za ambitną, otwartą grę z drużyną, która prezentuje dosyć wysoki poziom i aż dziwnym jest, że zajmuje dopiero czwartą lokatę w tabeli naszej grupy. W naszej drużynie wyróżnił się szczególnie Konstantin Derevlov, nieźle też zaprezentowali się Ivliev, Kasperek , Nogas i Skrzypczyński. Przyzwoity występ zanotował Daniel Gwardyński, który nie ponosi winy za żadną utraconą bramkę. Zaskoczeniem był słabszy występ Jakuba Kosiarczyka, ale zagrał on nie będąc w pełnej dyspozycji po urazie odniesionym w ostatnim zwycięskim meczu z Izolatorem.
Motor Lublin – Hetman Żółkiewka 5:1 (3:0)
Bramki: Paweł Myśliwiecki 11′, 24′, Rafał Król 31(k), 83′, Dawid Ptaszyński 66′ – Siergiej Ivliev 57′ (k)
Motor: Zagórski – Falisiewicz, Karwan (c), Sokolenko, Dikij, Piekarski, Król, Mroczek (74′ Świech), Stachyra (82′ Kazubski), Myśliwiecki (46′ Ptaszyński), Paluch (62′ Wolski)
Hetman: Gwardyński – Świderski (86′ Bloch), Nogas, Krupski, Skrzypczyński (c), Kosiarczyk, Wójcik (69′ Rutkowski), Kasperek, Bogusz (79′ Baran), Derevlov (70′ Banaszak), Ivliev
Sędzia: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg)
Widzów: 1719
Prawidłowy wynik meczu:
Hetman1:Mysliwiecki2:Motor3
Kasperek,Wójcik-WALECZNE SERCA!!
Żeby nie było Panie Pawle, to trzymam kciuki za Pana sukcesy w Motorze. Poziomu piłkarskiej III ligi lubelskiej i I ligi niemieckiej nie da się porównać to oczywiste. Nie da się także porównać zachowania Roberta Lewandowskiego po strzeleniu bramki Borusii Dortmund-byłym kolegom i Pawła po strzeleniu bramek Hetmanowi.
Panie Pawle trochę pokory a od Lewandowskiego należy się uczyć nie tylko rzemiosła piłkarskiego.
Nie przejmujcie sie porażką - ze Stala na pewno wygracie.Pozdrawiam.
A co ma Myśliwiecki związku z Żółkiewką???Przecierz to chłopak z Lublina!!!
Jasiek ty kumasz o co mi chodzi:)?
Myśliwiecki nie jest z Żółkiewki jak i Lewandowski nie jest z Dortmundu, a mimo to uszanował chłopaków i kibiców z jego byłego klubu.Teraz kumasz?
Szalików meczowych - brak. Zainteresowanie było tak duże, że wszystkie rozprowadzono wczoraj na meczu.
No to pasowało by dorobić szalików trochę Hetmana, w końcu 3 liga